Trump dalej zaciska pętle. Chiny mają coraz większy problem
Waszyngton rozważa dodanie kolejnych chińskich firm technologicznych do rosnącej czarnej listy eksportowej, ale jest szansa na wstrzymanie tej decyzji.

Jak donosi Financial Times, amerykański Departament Handlu opracował wykaz firm, które mają zostać objęte nowymi restrykcjami. Mowa m.in. o ChangXin Memory (CXMT). Na liście znalazły się głównie spółki powiązane z SMIC oraz YMTC - największymi chińskimi producentami układów scalonych i pamięci. Obie te firmy już wcześniej zostały dotknięte sankcjami.
To jedno z wielu działań mających spowolnić chiński postęp
Decyzja o dodaniu kolejnych podmiotów do tzw. "entity list" została przygotowana przez Biuro ds. Przemysłu i Bezpieczeństwa. Włączenie firm do tej listy oznacza zakaz sprzedaży amerykańskich technologii bez specjalnej licencji, co ma przeciwdziałać wykorzystaniu ich przez Chiny w celach wojskowych - w tym do rozwoju broni hipersonicznej i modelowania broni jądrowej z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.



CXMT, które w grudniu 2024 roku rozpoczęło produkcję pamięci DDR5 przeznaczonej dla komputerów konsumenckich, już wcześniej zostało wskazane przez Departament Obrony USA jako podmiot powiązany z Chińską Armią Ludowo-Wyzwoleńczą.
Jedyną nadzieją na złagodzenie sankcji może być najnowsze porozumienie handlowe zawarte w Genewie. Stany Zjednoczone i Chiny zgodziły się na 90-dniowe zawieszenie wzajemnych ceł, dając sobie czas na wypracowanie długoterminowego układu. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, bo w międzyczasie administracja USA prowadzi globalną kampanię przeciwko wykorzystywaniu akceleratorów AI z serii Ascend od Huawei.